Jedną z firm, do których napisałam jest firma Hipp. Oto co odpisali mi na zadane pytania. Przytaczam mój list:
Szanowni Państwo,
Mam kilka ważnych pytań odnośnie kosmetyków produkowanych przez Państwa firmę .
Czy kosmetyki są testowane na zwierzętach? Nie – zgodnie z prawem i filozofią firmy HiPP
Czy składniki kosmetyków są testowane na zwierzętach? Tj, czy Państwa firma zleca komuś takie badania? Jeżeli nie to, w jaki sposób testowane są kosmetyki? HiPP nie przeprowadza żadnych testów na zwierzętach, ani nikomu ich nie zleca.
Jaką politykę wobec testowania na zwierzętach przedstawiają dostawcy surowców kosmetyków Państwa firmy? Nasi dostawcy są zobowiązani do trzymania się tych samych zasad, co HiPP.
Czy w kosmetykach znajdują się produkty pochodzenia zwierzęcego? Np. miód czy mleko. Jeden z naszych kremów zawiera lanolinę.
Czy w kosmetykach znajdują się produkty odzwierzęce (takie, które pozyskać można tylko po uboju zwierzęcia) np. żelatyna? HiPP nie korzysta z żadnych składników mogących pochodzić od zabitych zwierząt.
Nie do końca satysfakcjonowała mnie odpowiedź na pytanie 2, więc napisałam jeszcze jeden mail:
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Mam tylko jeszcze jedno pytanie. Chciałabym wiedzieć w jaki sposób produkty są badane ponieważ w jakiś sposób przebadane być muszą, czy są hypoalergiczne, czy nie podrażniają skóry itp. Chodzi mi o to czy są to np. testy koszulkowe, in vitro czy inne.
Odpowiedź firmy Hipp brzmi następująco:
Pani Aleksandro,
Nasze kosmetyki testowane są na osobach, które dobrowolnie wyraziły chęć ich przetestowania.
Moim zdaniem nie ma podstaw, aby powyższą firmę uważać za testującą. Dla podsumowania można przeczytać politykę i filozofię firmy Hipp.