Multi Mam to marka produktów, które wspomagają rodziców i dzieci. O marce dowiedziałam się , gdy na jednych z zajęć na szkole rodzenia otrzymałam próbki kompresów. Prawdę mówiąc rzuciłam je w kąt, bo nie brałam pod uwagę, że kiedykolwiek będą mi potrzebne. Pierwsza w ruch poszła maść na ząbkowanie Multi Mam Baby Dent.
Multi Mam Baby Dent
Opis producenta
Multi-Mam BabyDent to bioaktywny żel opracowany specjalnie z myślą o ząbkujących dzieciach. Opiera się na opatentowanym kompleksie 2QR, naturalnej substancji pochodzenia roślinnego zbudowanej z bioaktywnych cząsteczek zwanych polisacharydami. Kiedy ząbki przebijają się przez dziąsła, przeobrażeniu ulega również flora bakteryjna jamy ustnej. Kompleks 2QR skutecznie neutralizuje szkodliwe bakterie, blokując ich przyleganie do tkanek. Efekt ten nie ma żadnych skutków ubocznych. Kompleks 2QR wspomaga naturalne procesy gojenia i łagodzi podrażnienia.
Moja recenzja
Szukając produktów na ząbkowanie z dobrym składem dla Kostusia m.in bez lidnokainy, która zawarta jest m.in w maści na hemoroidy ktoś polecił nam właśnie Multi Mam Baby Dent. Oczywiście kupiliśmy i w newralgicznych sytuacjach smarowaliśmy Kostusiowi dziąsełka. Czy pomagało? Nie umiem powiedzieć co by było gdybyśmy jej nie używali, ale jakoś drastycznej różnicy nie zauważaliśmy. Na plus przemawia skład maści. Składniki na pewno nie są szkodliwe i są bezpieczne w przypadku połknięcie.
Skład: krospolimer galactoarabinanu i kwasu poliglukuronowego (kompleks 2QR: opatentowane bioaktywne polisacharydy), ksylitol, kwas hialuronowy.
Cena: 39,90 zł / 15 ml
Multi Mam kompresy na sutki
Opis producenta
Kompresy Multi-Mam to nowoczesne podejście do leczenia bolesnych sutków. Preparat nasączony jest bioaktywnym żelem opartym na kompleksie 2QR, który nakłada się jednocześnie z kompresem; przywraca równowagę mikroflory i wspomaga naturalne procesy gojenia. Kompresy Multi-Mam pakowane są pojedynczo. Opakowanie zawiera 12 szt. kompresów.
Moja recenzja
Muszę przyznać, że kompresy są genialne. Zaczęłam ich używać w okolicach stycznia br., gdy Kostek skończył rok. W tym czasie zaczęły mu iść czwórki i potwornie zaczął nas gryźć. Gdzie nas nie dopadł tam gryzł. Nie było znaczenia czy to ręka, nos… Mnie dodatkowo okrutnie zaczął gryźć sutki podczas jedzenia. To był istny dramat. Pamiętam jak dziś okolice 6 stycznia. Już chciałam odstawić karmienie, bo brodawki pękały mi do krwi, a on tak szczypał i szczypał. Szok! Kompresy uratowały sytuację. W ulotce jest napisane, żeby nakładać je na godzinę. Ja nosiłam je zdecydowanie dłużej. Może to tylko dla mojego spokoju, ale nosiłam i pomagało. Myślę, że przetrwaliśmy ten czas m.in dzięki kompresom. Ostatnio poleciłam je koleżance, która jest na początku karmienia i Mały uczy się jeść. Również jest bardzo zadowolona.
Kompresy Multi-Mam są niewchłaniane i laminowane, nasączone bioaktywnym żelem. Nie zawierają konserwantów.
Skład: krospolimer galaktoarabianianu, kwas poliglukuronowy (kompleks 2QR: opatentowane bioaktywne polisacharydy), gliceryna (pochodzenia roślinnego), guma ksantanowa.
Cena: 49,90 zł / 12 szt.
Ogólna ocena
Jak widzicie, jeden produkt rewelacyjnie się sprawdził, a drugi odrobinę mniej. Uważam jednak, że u Was maść również może spełnić swoje zadanie. Ogólnie uważam, że pod względem jakości są to naprawdę dopracowane produkty, które warto wypróbować. Kompresy polecam każdej mamie, która karmi piersią. Uwierzcie mi. Mogą przydać się w każdej fazie. Tej marki stosowałam również naturalną lanolinę, na brodawki, przed porodem oraz krótko po porodzie. Lanolina również bardzo mi pomogła. Produkty nie są najtańsze, ale spokój dziecka i nasz nie ma ceny.
A Wy jak radziłyście sobie z karmienie i ząbkowanie Waszych maluszków?
